Dożynkowe imprezy organizowane na terenie Czerwionki-Leszczyn zakończyło 20 września sołectwo Bełk.

Z pewnością w obliczu tragedii, jaka miała miejsce w kopalni "Wujek-Śląsk" bełkowskie dożynki były inne od tych, na których spotykaliśmy się wcześniej. Organizatorzy i uczestnicy rozpoczęli je od uczczenia minutą ciszy pamięci zmarłych górników.

Mieszkańcy sołectwa już od tygodnia wyczekiwali święta plonów. Słomiany traktor ustawiony 12 września w centrum miejscowości zapraszał wszystkich na niedzielną imprezę...

Kto w czasie dożynek miał ochotę na przejażdżkę nie traktorem, ale rewelacyjnym motocyklem żużlowym i w dodatku w towarzystwie członków drużyny RKM ROW Rybnik, miał szansę spełnić swoje marzenie. A chętnych nie brakowało. To nie była jedyna niecodzienna rozrywka! Aby uczcić dożynki, a przy tym urozmaicić imprezę zaskakując mieszkańców, organizatorzy przygotowali specjalny pokaz latających lampionów. Wydarzenie nazwane "światełkiem do nieba" łączy w sobie właściwości sztucznych ogni, latawca i klasycznych papierowych lamp. Oświetlone lampiony wznosiły się wysoko tworząc przy tym niezwykły obraz falujących podniebnych świateł.

W czasie bełkowskich dożynek nie zabrakło również programu estradowego. Książę Lipin przyciągnął tłumy. Bezpłatnie można było posmakować pysznego kołocza upieczonego przez Koło Gospodyń Wiejskich z Bełku.

Zadbano również o szereg atrakcji dla najmłodszych.